4.09.2012

Calibre dla Linuksa

Ostatnio, żona zrobiła mi miły prezent i dostałem czytnik ebooków Kindle od Amazona. Książki można na niego wysyłać po przez email, ale tylko w wybranych rozszerzeniach. Potrzebny był odpowiedni program do zarządzania.

Wybór od początku padł na Calibre, zachwalanego wszędzie i chyba przez wszystkich. No to jakoś tak wyszło, że pobrałem wersję dla Windowsa. Wine zainstalował bez problemów, ale te wyszły później.



W skrócie napiszę, że nie dało się dodawać książek do biblioteki programu, a przecież później trzeba je wysłać jeszcze do czytnika.


Interfeis Calibre dla Linuksa

No to trzeba było poszukać coś natywnego dla Linuksa, i następnym krokiem był ten który powinienem zrobić jako pierwszy.
W Centrum oprogramowania Ubuntu chciałem poszukać coś do konwertowania plików do formatu .mobi. I tak pierwszym wynikiem był ten program którego chciałem od początku. Calibre.


Teraz kilka słów o programie. Calibre jak już pisałem potrafi konwertować książki do takich formatów, aby nasz czytnik mógł go otworzyć i dobrze się nam czytało, gdy nam go wyślę. Jak widać na powyższym zrzucie, ma też funkcję poszukiwania książek w sieci. Dzięki czemu możemy wybrać najkorzystniejszą cenę, i dowiemy się czy książka posiada zabezpieczenia np DRM.



Więcej funkcji nie znam, ponieważ nie zależy mi na szybkim zbudowaniu mi biblioteczki książek. Mam wgraną obecnie Sumę Wszystkich Strachów. I dopiero po przeczytaniu, będę znów korzystał z tego programu. Ja już tak mam, że jak jest za duży wybór to mam problem z decyzją ;)

Program do pobrania jest w Centrum oprogramowania Ubuntu.

 Jeśli posiadasz inną dystrybucję, zajrzyj pod poniższy adres:

http://calibre-ebook.com/download_linux



2 komentarze:

  1. Używam od dawna (na Ubuntu) - jest niezły, chociaż interfejs użytkownika nieco dziwny. Z tego, co mogę polecić do Calibre to:
    - wtyczka umożliwiająca tworzenie "podkatalogów" i transfer do nich
    - "transfer prasy" (teraz wyjątkowo piszę z pod Windows, więc nie znajdę poprawnej nazwy - bo tu nie mam Calibre). Działa to tak, że wybieramy sobie jakieś ulubione tytuły - po czym jeżeli np. z rana wejdziemy w Calibre to on AUTOMATYCZNIE pobierze (darmowe!) serwisy prasowe i wyśle je na czytnik (a dokładniej na zadeklarowany, "kindlowy" adres e-mail). Bardzo wygodne, jeżeli np. jeździmy autobusem do pracy, szkoły i chcemy spokojnie poczytać coś po drodze.
    Pzd. abyss :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Prasa itp mnie osobiście nie interesuje ponieważ mam nielimitowany internet w komórce, która zawsze jest w kieszeni ;)
    Czytnik jest tylko do czytania książek.

    OdpowiedzUsuń