Wybór od początku padł na Calibre, zachwalanego wszędzie i chyba przez wszystkich. No to jakoś tak wyszło, że pobrałem wersję dla Windowsa. Wine zainstalował bez problemów, ale te wyszły później.
Interfeis Calibre dla Linuksa
No to trzeba było poszukać coś natywnego dla Linuksa, i następnym krokiem był ten który powinienem zrobić jako pierwszy.
W Centrum oprogramowania Ubuntu chciałem poszukać coś do konwertowania plików do formatu .mobi. I tak pierwszym wynikiem był ten program którego chciałem od początku. Calibre.
Teraz kilka słów o programie. Calibre jak już pisałem potrafi konwertować książki do takich formatów, aby nasz czytnik mógł go otworzyć i dobrze się nam czytało, gdy nam go wyślę. Jak widać na powyższym zrzucie, ma też funkcję poszukiwania książek w sieci. Dzięki czemu możemy wybrać najkorzystniejszą cenę, i dowiemy się czy książka posiada zabezpieczenia np DRM.
Więcej funkcji nie znam, ponieważ nie zależy mi na szybkim zbudowaniu mi biblioteczki książek. Mam wgraną obecnie Sumę Wszystkich Strachów. I dopiero po przeczytaniu, będę znów korzystał z tego programu. Ja już tak mam, że jak jest za duży wybór to mam problem z decyzją ;)
Program do pobrania jest w Centrum oprogramowania Ubuntu.
Jeśli posiadasz inną dystrybucję, zajrzyj pod poniższy adres:
http://calibre-ebook.com/download_linux
Używam od dawna (na Ubuntu) - jest niezły, chociaż interfejs użytkownika nieco dziwny. Z tego, co mogę polecić do Calibre to:
OdpowiedzUsuń- wtyczka umożliwiająca tworzenie "podkatalogów" i transfer do nich
- "transfer prasy" (teraz wyjątkowo piszę z pod Windows, więc nie znajdę poprawnej nazwy - bo tu nie mam Calibre). Działa to tak, że wybieramy sobie jakieś ulubione tytuły - po czym jeżeli np. z rana wejdziemy w Calibre to on AUTOMATYCZNIE pobierze (darmowe!) serwisy prasowe i wyśle je na czytnik (a dokładniej na zadeklarowany, "kindlowy" adres e-mail). Bardzo wygodne, jeżeli np. jeździmy autobusem do pracy, szkoły i chcemy spokojnie poczytać coś po drodze.
Pzd. abyss :)
Prasa itp mnie osobiście nie interesuje ponieważ mam nielimitowany internet w komórce, która zawsze jest w kieszeni ;)
OdpowiedzUsuńCzytnik jest tylko do czytania książek.