17.04.2012

Aktualizacja Ubuntu 11.10 do 12.04

Dziś poddałem mojego laptopa aktualizacji z Ubu 11.10 do 12.04 beta2.
Zostawiłem lapka na 2 godziny, gdy wróciłem do domu czekał na mnie komunikat o treści typu "Potrzebny reset" czy coś takiego.

Zrobiłem reset i... dupa nic :D
Wziąłem lapka żony wybrałem obraz Ubuntu do pobrania i... i jednak stwierdziłem, że się nie poddam :D
Czarny ekran który nie chciał drgnąć ku pełnemu załadowaniu systemu stał się pewnym wyzwaniem. Z pomocą przyszła kombinacja klawiszy Ctrl+Alt=F2
W shellu ponowiłem komendę aby zaktualizować distro:
sudo apt-get dist-upgrade
Zasugerowało, że z argumentem -f powinno pójść
sudo apt-get dist-upgrade -f
Wyskoczyło, że są problemy z wpisami Ubueasy w /var/lib/dpkg/status
W ten sposób dowiedziałem się, że jest coś takiego jak "mcedit" którym usunąłem wszystkie wpisy Ubueasy.
No to znów polecenie:
 sudo apt-get dist-upgrade -f
Ten sam Ubueasy powoduje problemy w /var/lib/dpkg/available
No to znów:
 mcedit /var/lib/dpkg/available
Po usunięciu wszystkich wpisów Ubueasy można było przejść do instalacji ;)
Pobrało około giga danych no bo KOŁO zapomniał, że bawił się KDE jak i Gnome 3, więc system i to pobrał.
Trwało to wszystko kilka godzin, ale się dało. Następnym razem już na bank aktualizował będę system po przez obraz płyty, w końcu jest to szybsze jak i u mnie w pełni bezpieczne ponieważ posiadam partycję home gdzie moje programy za zwyczaj zachowują swoje ustawienia ;)



Każdy zrobi jak lubi, ale polecam czasem się pobawić i poczuć frustrację ;)
 
Acha, w końcu należało by coś napisać o Ubuntu 12.04. No to system śmiga spoko, Unity również ;) Nadal uważam, że droga obrana przez Canonical jest jak najbardziej słuszna. Pozostaje Wam to zaakceptować i się przekonać jeśli jeszcze tego nie zrobiliście lub zmienić dystrybucję Linuksa. Proste! Nie kruszmy kopii o takie głupoty jak środowisko graficzne.

1 komentarz:

  1. Ja muszę powiedzieć iż dzięki właśnie aktualizacjami tak skaszaniło ubuntu że musiałem instalować od nowa, ale jako iż jestem z tym systemem od wersji 7 to lekko zaczeło mnie irytować to niezawsze udane galopowanie canonical.
    Więc teraz cieszę się Mintem Maya, choć to prawie ubuntu, to jednak działa jeszcze lepiej, noi ten LTS do 2017 - BEZCENNY !

    OdpowiedzUsuń